19kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Simek Yard no.128

00-DSC 8215-nb

Ten statek jeszcze nie ma nazwy. Ukończony będzie jednym z kolejnych statków PSV (Platform Supply Vessel) projektu UT 755 LC (Ullstein Design). Zamówił go brytyjski armator Fletcher Shipping Ltd z siedzibą w Aberdeen. Póki co, robocza nazwa jednostki to Yard no.128, czyli 128 z kolei statek, który opuści norweską stocznię Simek AS w Flekkefjord.

No właśnie, niby to racja, ale nie do końca. PSV nie powstaje bowiem na pochylni Simka. Sekcje kadłuba będą tu tylko montowane i wyposażane, ale budowane są poza Norwegią.

A poza Norwegią oznacza w tym wypadku - w Polsce! Nasze stocznie (które nadal działają, wbrew twierdzeniom różnej maści polityków, mediów i etatowych funkcjonariuszy „S”) cieszą się wielkim uznaniem i renomą na światowym rynku okrętowym i zbierają nie tylko słowa pochwał, ale i kolejne zamówienia. Przykładowo „Remontowa” w Gdańsku już teraz obłożona jest kontraktami do końca 2016 roku.

Powrócmy jednak do Simka. Yard no.128 powstaje metodą klocków LEGO, z kawałków, budowanych jednocześnie w trzech różnych polskich stoczniach. Każda z nich buduje poszczególne sekcje, które następnie zostają zapakowane na barkę i odholowane do Norwegii, gdzie złoży się je w jedną spójną całość.

I tak szczecińska Shipkits B/V buduje sekcje 1, 2 i 5, czyli sekcję rufową, jedną z sekcji śródokręcia oraz nadbudówkę, gdyńska Stocznia Vistal produkuje sekcję 4, czyli część dziobową, a Montex w Gdańsku sekcję 3, pozostałą część śródokręcia. Sekcja 6 to maszt.

20 kwietnia 2014 wyruszył z Nowegii morski zaprzęg, skladający się z holownika FFS „Atlas” ciągnącego za sobą stoczniową barkę „Simek II”. Pierwszym etapem ich podróży był Szczecin, gdzie na barkę załadowano sekcje 5 i 6 (nadbudówkę i maszt), aby następnie udać się do Gdyni po sekcję numer 4 (dziób), a stąd jeszcze wskoczyć na chwilę do Gdańska, gdzie czekała przednia sekcja śródokręcia (numer 3). Z tym ładunkiem zaprzęg wyruszył w kierunku Norwegii, udając się do stoczni Simek. Dotarł tam 9 maja. Sekcje wyładowano i przygotowano do dalszej obróbki i montażu, holownik z barką ruszył zaś w kolejny rejs do Szczecina po pozostałe sekcje 1 i 2. W poniedziałek, 19 maja (czyli przedwczoraj) dotarły już one do Norwegii.

Yard no. 128 jest więc kompletny i niebawem zobaczymy zdjęcia gotowego, połączonego już w całość kadłuba. Statek ma być przekazany odbiorcy w listopadzie tego roku.

Tymczasem Simek rozpoczyna już prace przy budowie następnego PSV dla tego samego armatora. Ma być gotowy w kwietniu 2015 roku. Całkiem możliwe, że zbudowany zostanie w ten sam sposób i przez tych samych (pod)wykonawców. Za kilka miesięcy będziemy więc świadkami kolejnych holowań. Tym razem będzie to Yard no.133.  

Zaprzęg „Simek 128”, jak go na swój użytek nazwałem, wyruszył z Gdyni 28 kwietnia po południu. Mniej więcej kwadrans po czwartej „Atlas” zwolnił cumy i wyrzucając z siebie chmury spalin odszedł od Nabrzeża Indyjskiego, rozpoczynając manewry obracania barki „Simek II”. Od strony Basenu IV wspomagał go „Heros” gdyńskiego WUŻu, podczepiony do burty barki. Bez najmniejszych problemów oba holowniki obróciły tę masę szarego i burego zelastwa i skierowały się w stronę wyjścia. O 16.44 zaprzęg minął główki falochronu i wyszedł w morze. Krótko przedtem „Heros” zakończył portową asystę i zawrócił na swoje miejsce w narożniku Basenu IV. Obserwowałem go do samego końca już wiedząc, że za kilkanaście zaledwie godzin „zamustruję” na niego, aby z pokładu móc „obpstrykać” szykujące się kolejne duże holowanie.

Ale to już będzie osobna historia.


© Antoni Dubowicz 2014

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: